środa, 27 czerwca 2012

O seksowności spożywania pupila.

Zjadłbyś psa?

Ja tak. Kota też. Jadłam surową koninę. Zjadłabym świnkę morską. Króliki i zające są w naszej diecie od dawna.

Przedwczoraj natrafiłam na jednym z plotkarskich portali na pełen oburzenia artykuł, okraszony zdjęciem Macieja Nowaka w wampirycznej stylizacji. Tytuł: Maciej Nowak szokuje - ZJADŁEM PSA! Był smaczny.

Początkowo roześmiałam się serdecznie, ot pierwszy odruch. Potem naszła mnie refleksja, jak długo jeszcze będziemy na tyle nietolerancyjni, żeby piętnować ludzi, którzy na wczasach odważyli się zrobić coś co nas zadziwia? Jakiś krytyk kulinarny zjadł psa. Makler połknął żywą ośmiornicę. Żona dyrektora zamordowała homary włożywszy je do wrzątku. Szokujące?

Zapominamy, że choćby świnie są bardzo inteligentnymi zwierzętami. Niektóre są trzymane w domach w charakterze pupili. Czują i rozumieją co najmniej tak samo jak psy. Ilu z nas pochyla się nad karkówką, ubolewając nad swoim okrucieństwem?

Nikt, oczywiście. Cóż dziwnego w tym, że jemy kulturowo dopuszczalne mięso? Nic a nic. Cóż dziwnego w tym, że jemy kulturowo akceptowane mięso po drugiej stronie globu? Nic. Deal with it! 

Świat to globalna wioska, na całe szczęście nie znaczy to, że wszędzie jemy to samo. Celebrujmy odmienność!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Mikser Kulinarny

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów

Durszlak

Durszlak.pl